Ścieżka w koronach drzew Miejsce niezwykłe w Bachledowej Dolinie w samym sercu Pienińskiego Parku Narodowego po słowackiej stronie. Na wysokości 32 metrów ponad koronami drzew ułożono 600 metrów drewnianych kładek, z których można podziwiać panoramę Pienin, Tatr Wysokich oraz oglądać las z innej, nietypowej dla człowieka
Ośrodek Bachledka Ski & Sun – na narciarzy czeka dodatkowa atrakcja “Chodnik w Koronach Drzew”. Tatrzańska Łomnica (880 m – 2634 m) – Tatry Wysokie Jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich – tutaj właśnie znajduje się najwyżej położona i najbardziej stroma trasa zjazdowa poprowadzona z Łomnickiej Przełęczy, z
Aquapark. AquaCity Poprad to świat zabawy, relaksu i odpoczynku. W Aquaparku znajduje się 13 krytych i odkrytych basenów z wodą termalną o temperaturze od 28°C do 38°C, zjeżdżalnie i ponad 350 atrakcji wodnych. Woda w basenach termalnych pochodzi z głębokości 1300 m i zawiera ponad 20 minerałów, które mają dobroczynny wpływ na
120 zł (ulgowy) GRATIS (dzieci do 6 roku życia) Trasa wycieczki biegnie najpiękniejszymi górskimi drogami na terenie Polski oraz Słowacji. Pierwszym zwiedzanym miejscem jest wznoszący się na 112 metrowej skale Zamek Orawski. Następnie udamy się do Demianowskiej Jaskini Wolności. Wycieczkę Dookoła Tatr organizujemy w każdy czwartek.
Ścieżka w Koronach Drzew Bachledka usytuowana jest na grzbiecie Spiskiej Magury, na granicy Pienińskiego i Tatrzańskiego Parku Narodowego. Chodnik znajduje się około 24 metry nad ziemią sięgając tym samym koron drzew. Trasa ma długość 1234 metrów, a wieńcząca ją wieża sięga 32 metrów. W drodze na wieże znajduje się wiele
Zachęcamy do tego, by wykorzystać nasze busy z Zakopanego i wspólnie z nami odkryć piękno chodnika w Koronach drzew na Słowacji. Ścieżka w Koronach drzew Słowacja – niezapomniane wrażenia. Na chodnik koronami drzew Słowacja można dojść pieszo (ok. 40 min), albo wyjechać kolejką gondolową. Ze szczytu ścieżki w koronie drzew
Ścieżka w koronach drzew. Pobyt w Zakopanem to wspaniała okazja do tego, aby poznać najbliższy Polsce region Słowacji. Spacer w Koronach Drzew pozwala na rzeczywiste przeżycie zjawiska „chodzenia w chmurach”. To niezapomniane wrażenie móc podziwiać Tatry Bielskie i panoramę Pienin z wysokości równej koronom gigantycznych drzew.
lG3B. Jeśli zima, to tylko w górach. Więc w niedzielę rano pakujemy się do auta i ruszamy w stronę Słowacji. Najpierw ścieżka w koronach drzew, a potem na drugą nóżkę termy w Orawicach. Wszystkie informacje praktyczne o słowackiej ścieżce w koronach drzew (ceny, dojazd, parkingi) na końcu wpisu! [OSTATNIA AKTUALIZACJA: styczeń 2020] Pierwsza połowa grudnia to jeden z nielicznych momentów w roku, aby móc cieszyć się Tatrami bez asysty tabunów turystów/narciarzy/rozwrzeszczanych kolonistów i, rzecz jasna, z mikrym prawdopodobieństwem korków na zakopiance. Grzech nie korzystać! Zresztą w niedzielę pogodę mamy jak na zamówienie, a tuż za Myślenicami pojawia się pierwszy śnieg. W okolicach Rabki jest już go całkiem sporo, a po przekroczeniu granicy w Jurgowie śniegu jest nawet więcej niżbyśmy sobie życzyli. Słowacy mają w nosie odśnieżanie dróg, więc do Doliny Bachledzkiej jedziemy wolno i z namaszczeniem. A nie mówiłam, że odśnieżanie to nie jest specjalność Słowaków? Ścieżka w koronach drzew | Chodník korunami stromo Bachledka W ośrodku Bachledka Ski & Sun meldujemy się około południa. Pierwotny plan zakładał, że do ścieżki w koronach drzew podejdziemy piechotą (2 kilometry w górę z parkingu), ale na miejscu okazuje się, że to jednak była naiwność. I to gruba. Skoro na Słowacji nie odśnieża się dróg, to co dopiero jakieś tam szlaki pod wyciągiem. Na upartego dałoby się podejść, ale w stroju narciarza i wodoodpornych wysokich butach. Nie mamy żadnej z tych rzeczy, więc wybieramy podwózkę kolejką krzesełkową. Dolna stacja kolejki linowej w Bachledkowej Dolinie. No to jedziemy ku ścieżce w koronach drzew! A to oznacza 20 mroźnych minut, po których tracę czucie w palcach u rąk i nóg. Na górze co prawda słońce świeci aż miło, ale to lodowate podmuchy wiatru dyktują tempo spaceru po podniebnym chodniku. Tempo szybsze niżbym sobie życzyła, rzecz jasna. Ścieżka w koronach drzew Bachledka zawieszona jest 24 metry nad ziemią I faktycznie wiedzie w koronach drzew. Olbrzymie świerki są dosłownie na wyciągnięcie ręki. Po drodze jest kilka miejsc podnoszących poziom adrenaliny (ruchomy chodnik, aaa!), drewniane zabawki dla dzieci oraz punkty z informacji przyrodniczymi (również po polsku). Trasa ma 600 metrów, a na końcu pętli czeka coś co króliki lubią najbardziej – wieża widokowa. Więc hyc, hyc, hyc pochylnią 32 kolejne metry w górę, po to aby cieszyć oczy niekończącą się panoramą Tatr Słowackich, Podhala oraz Pienin. Trzy Korony widziane z oddali są takie śmiesznie małe. Jak dziecięce stópki. Ścieżka w koronach drzew Na czubku wieży widokowej czeka kolejna atrakcja – zawieszona w powietrzu trampolina. Jakoś nikt nie kwapił się do skakania. Ja też nie. Poza tym okazało się, że chłód na wyciągu to było ledwie preludium do tego, co czekało na wieży. Wieje i jest ekstremalnie zimno, mimo słońca. Hasło do odwrotu pada, gdy wiatroodporny płaszcz zaczął przepuszczać podmuchy, a w dłoni nie mogę utrzymać fotokijka. Rozgrzewamy się herbatą i myślimy czule o wszystkich zimowych próbach zdobycia Himalajów. Szacun panie i panowie himalaiści! A potem w dół kolejką linową i ruszamy w stronę kolejnej atrakcji. Bo czy może być coś lepszego po tych lodowatych chłodach niż kąpiel w rozkosznie gorących źródłach? Ta Pani ma pod stopami 32 metrową dziurę… Stare ale jare termy w Orawicach Z Bachledki do Orawic w prostej linii jest tylko 40 kilometrów, ale oczywiście w górach, a tym bardziej zimą, nic nie może być proste. Faktyczna trasa to dwa razy tyle, w dodatku przez Polskę. Gorących źródeł, term i parków wodnych na Słowacji jest w bród, ale my wybieramy orawickie stare termy, właśnie dlatego, że są stare, a co za tym idzie pozbawione atrakcji przyciągających rodziny z dziećmi. Dla tych nieopodal postawiono wypasiony Aquapark Oravice w ośrodku Meander. A w położonych sto metrów dalej niewielkich basenach można co najwyżej wymoczyć zmarznięte gnaty. A że są pod gołym niebem widoki na Tatry gratis! Sorry, ale zdjęć z term nie będzie. Za to jeszcze raz ścieżka w konarach drzew. Warunki w starym kąpielisku (Termálne kúpalisko Oravice) są raczej skromne Nie da się przeoczyć, że to obiekt z poprzedniej epoki, choć był remontowany. I o ile latem moczenie się w gorącej wodzie to (moim zdaniem) atrakcje taka sobie, to zimą trudno mi sobie wyobrazić przyjemniejszą rozrywkę. Zwłaszcza po ekstremalnym zimnie w Dolinie Bachledki. I w czasie, gdy powietrze ma -2 stopnie, lekko waląca jajem woda ma rozkoszne +38. Nie ma tłoku. Pełna kultura, nikt się nie drze i nie chlapie. Za to co i rusz ktoś wyskakuje z wody i rzuca się w śnieg. Próbuję i ja. Z bojaźnią i drżeniem wynurzam się, szybko nacieram się śniegiem i siup do ciepłości. Ten moment zanurzenia w gorącej wodzie to top5 zimowych przyjemności. Operację woda-śnieg-woda powtórzę jeszcze kilka razy, a na koniec cała się wytarzam. Było bosko! Stare baseny termalne w Orawicach (termálne kúpalisko – tak oznaczone są na mapach gugla) czynne są codziennie i przez cały rok. W styczniu 2020 można było się kąpać od 11 do Wstęp w styczniu 2020 kosztował 5€ dorośli, a dzieci do lat 15 2€. Płatność tylko gotówką! Parking 1€ Kaucja za kluczyk do szafki 2€ lub 10 złotych. Na miejscu bufet, można się wymasować, a nawet zrobić sobie mokry pedikiur (cokolwiek to jest). Chodnik Bachledka Pojedliśmy! Koliba Hubertka w Orawicach dobrze karmi Ta wspaniała niedziela nie byłaby pełna bez stosownego posiłku. Wybór był prosty. Koliba Hubertka wpadła nam w oko już przy wjeździe do Orawic. Karczma wyłania się z ciemności jak światełko w tunelu. Karmią w Hubertce też niczego sobie. Zamawiamy zupę czosnkową (tylko trochę mniej czosnkową niż ta znana nam z Czech) z górą grzanek oraz haluszki utopione w cudownie kremowej bryndzy. Porcje zacne, a na jedzenie czekamy dosłownie chwilę. Do tego kofola z beczki. Za obiad dla dwóch osób płacimy 15€. Można płacić kartą. CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ojcowski Park Narodowy zimą piękny jakby bardziej | Mikrowyprawa autobusem miejskim Ścieżka w koronach drzew Bachledka ceny i reszta | informacje praktyczne To może zacznijmy od tego, że ścieżka w koronach drzew to atrakcja dla każdego i w każdym wieku. Także dla rodzin z małymi dziećmi oraz osób niepełnosprawnych (choć może niekoniecznie zimą). Do ośrodka Bachledka Ski & Sun jest 120 km. z Krakowa, 40 km. z Zakopanego oraz 15 km. z przejścia granicznego w Jurgowie. Jeszcze raz przypomnę, że odśnieżanie dróg nie jest na liście priorytetów w Słowacji. Przy wjeździe do doliny zalecane są łańcuchy na kołach. Daliśmy radę bez (oraz bez napędu 4×4), ale jeśli napada więcej śniegu łańcuchy faktycznie mogą być nieodzowne. Na miejscu są parkingi (zimą bezpłatny; przez resztę roku 3€ za auto), toaleta, restauracja i sklepik z pamiątkami. Bilety. Wstęp na ścieżkę w koronach drzew kosztuje 10€ dla osoby dorosłej i 7,5€ ulgowy dla emerytów i dzieci do 14 lat (są opcje rodzinne). Do tego – choć o tym nie ma nigdzie wzmianki – za każdy wydany bilet pobierana jest kaucja zwrotna 2€. Można płacić kartą. Obecnie w miejsce wyciągu krzesełkowego otwarto kolejkę gondolową. Bilet łączony Ścieżka w Koronach Drzew + Gondola Bachledka (przejazd dwukierunkowy) kosztuje 20/16 euro. Ścieżka otwarta jest codziennie od 9 rano. Godziny zamknięcia zmieniają się w zależności od pory roku. Od listopada do marca kasa zamyka się o godz. 14, a ostatnia zjazd gondoli 16. Więcej na stronie chodnika Bachledka. Noclegi w okolicy szlaku w koronach drzew tutaj Jeżeli Szanowni Państwo wybierają się na ścieżkę w koronach drzew zimą (co szczerze polecam!), to proponuję założyć dużo ciepłych warstw, koniecznie mieć czapkę i ciepłe rękawiczki oraz termos z gorącą herbatą. Ceny stan styczeń 2020. Uśmiech z tych sardonicznych, ale wiatr i mróz zmroziły mi gębę. PS potem okazało się, że to nie był zwykły wiatr, a wyjątkowo wredna odmiana halnego. Także ten. Podobało się? Postaw mi wirtualną kawę lub udostępnij artykuł znajomym. Da mi to poczucie, że to, co robię ma sens. Po więcej pomysłów zajrzyj do spisu treści bloga. No i zostań ze mną na dłużej, aby nie przegapić kolejnych tekstów. Polub na Instagramie i Facebooku! Lub zapisz się do newslettera z powiadomieniami o nowych artykułach. Sprawdź skrzynkę i kliknij w potwierdzający link. DZIĘKUJĘ!
Kilka kilometrów za polską granicą, kilkanaście od Bukowiny Tatrzańskiej za słowacką miejscowością Zdziar znajduje się dolina Bachledka. Pół godziny spaceru pod górę, albo mniej męczący wjazd wyciągiem kabinowym (9 Euro) i znajdziecię sie przy konstrukcji ścieżki. Potem czeka Was już tylko 1234 metrowy spacer w koronach drzew na ostatnim etapie spiralnie pod górę i możecie podziwiać panoramę Tatr, Pienin i Beskidów. By turyści mogli lepiej się zorientować na co patrzą twórcy ścieżki na wieńczącym ją cokole umieścili strzałki i nazwy gór widniejących na horyzoncie. Są polski Giewont i Trzy Korony. Oczywiście najbardziej interesujący jest widok na Tatry Belianskie, czyli po polsku Tatry Bielskie i ich szczyty, jak choćby Płaczliwą Skałę, czy Hawrań. Wróćmy jednak na ścieżkę. Jej wieża widokowa ma wysokość 32 metry, a wewnątrz szczytowego chodnika rozpięto siatkę po której mogą chodzić goście bez lęku wysokości. Piętro niżej znajduje się wlot do rurowej zjeżdżalni, która w kilka sekund pozwala znaleźć się na dole. Jak wszelkie tego typu atrakcje, tak i Bachledka ma przy wyjściu obowiązkowy sklep z pamiątkami i restaurację. Na szczęście sam zakup pamiątek nie jest obowiązkowy. Bachledką zaprojektowała i wykonała niemiecka spółka Erlebnis Akademie AG z Bad Kotzting, która ma już na swoim koncie kilka takich obiektów. Pierwsza ścieżka powstała w 2009 roku w Bayerischer Wald w Niemczech. Val B. 548 wpisówWieloletni redaktor magazynu Interplay, obecnie zmienił barwy klubowe na Parkmag. Miłośnik flipperów. Napisał trzy książki o tych maszynkach, ale lubi także inne automaty i urządzenia rozrywkowe.
Łomnica, Słowacja. Fot. Pavol Svetoň, CC BY-SA Planujecie w najbliższym czasie urlop na południu Polski? Jeśli tak, to z pewnością zainteresują Was także ciekawe miejsca znajdujące się u naszych sąsiadów. Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma malownicze, pełne historii i pozwalające odpocząć i zrelaksować się. Odkryjcie najciekawsze miejsca, które warto odwiedzić niedaleko naszego kraju. Zamek Spiski Zamek Spiski. Fot. Shutterstock Godzinę drogi od polsko-słowackiej granicy znajduje się Zamek Spiski. Wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO, kompleks zamkowy z XII wieku, jest jednym z największych w tej części Europy. Jest pięknie położony na skale, która wynosi go wyraźnie ponad leżące u jego stóp miasto Žehra. Pełnił kiedyś funkcję warowni granicznej państwa węgierskiego. Zamek popadł w ruinę, udało się odbudować jedynie część murów obronnych. Spacer po nim nadal robi jednak duże wrażenie. W kompleksie można zwiedzać muzeum i jego ekspozycje dotyczące historii twierdzy, broni średniowiecznej i prawa feudalnego. Janosikowe Diery (Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma malownicze) Kolejnym miejscem wartym odwiedzenia u naszych południowych sąsiadów są Janosikowe Diery. Jest to urokliwa atrakcja położona we wschodniej części Parku Narodowego Małej Fatry, tuż przy miejscowości Terchova, w której zamieszkiwał słynny Janosik. Spacerując po tym wyjątkowym miejscu, zobaczycie bajeczne szlaki prowadzące przez wąwozy i piękne lasy, a dopełnieniem tego wszystkiego są wspaniałe widoki na majestatyczny Rozsypaniec i Mały Rozsypaniec. Dodatkowego uroku podczas wędrówki dodają drewniane mostki, metalowe kładki, drabinki i betonowe pomosty zawieszone nad potoczkami, wodospadami i w wąskich wąwozach. Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma wyjątkowe, dlatego to miejsce z pewnością Was oczaruje! To również Was zainteresuje: Atrakcje tuż za granicą Polski. Co zobaczyć w Niemczech lub Czechach? Łomnica Słowacja to kraj, który może poszczycić się malowniczymi górami. Jednym z miejsc, które trzeba zdobyć podczas podróży u naszych sąsiadów jest Łomnica (2634 m – drugi co do wysokości po Gerlachu szczyt Tatr, przewyższający nawet Rysy. Zdobycie szczytu to coś o czym wielu marzy, jednak nie każdy ma kondycję i umiejętności, żeby się tego podjąć. Na szczęście dla osób niezbyt wprawionych w zdobywanie wysokich gór czeka kolejka gondolowa, którą możecie dostać się na Łomnicę. Ten sposób dostania się na szczyt dostępny jest niemal przez cały rok. Na górze czeka na Was kawiarnia, mini hotel, obserwatorium astronomiczne, platformy, po których można się bezpiecznie poruszać oraz oczywiście wspaniałe widoki. Tatralandia (Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma dla małych i dużych) Co powiecie na odrobinę wodnego szaleństwa u podnóża Tatr? Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma idealne na każdą porę roku. Tatralandia to największy całoroczny park wodny w centralnej Europie składający się z dwóch części: letniej odkrytej oraz zadaszonej, która funkcjonuje przez cały rok. Aquapark położony jest w Roztokàch przy Liptowskim Mikułaszu. Miejsce to skrywa dziesiątki zjeżdżalni i rur, opcje zjazdu w dwie lub trzy osoby oraz zjazdy na pontonach. Nowością jest nauka pływania na desce surfingowej na symulatorze surfingu. Poczujesz się tutaj jak surfer na oceanie w Kalifornii! Nie brakuje tu oczywiście klasycznych basenów oraz tych termalnych. Na spragnionych odpoczynku przygotowano strefę relaksu, strefę wellness i leżaki. W całym kompleksie znajdziecie sporo atrakcji pod gołym niebem, a to wszystko dopełniają piękne górskie widoki! Nie możecie tego przegapić. Zobaczcie także: Atrakcje tuż za niemiecką granicą (Top 8). Znaliście je wszystkie? Ścieżka w Koronach Drzew Bachledka Słowacja atrakcje przy granicy z Polską ma zapierające dech w piersiach. Taka właśnie jest Ścieżka w Koronach Drzew Bachledka usytuowana na granicy Pienińskiego i Tatrzańskiego Parku Narodowego. Trasa ma ponad 600 metrów, a podczas spaceru odkryjecie pełen niespodzianek i ciekawostek las, w którym występują bardzo rzadkie rośliny i zwierzęta. Jest to okazja, aby nie tylko spojrzeć na malownicze tereny z góry, ale także poczuć bliskość z naturą. To co szczególnie przyciąga w to miejsce, to zachwycający widok z tarasu położonego na wysokości 32 metrów, skąd widać jak na dłoni szczyty Tatr Bielskich, wyjątkową panoramę Pienin czy malownicze Zamagurze. Przeczytajcie również: Atrakcje tuż za czeską granicą. Nr 5 to najdłuższa taka konstrukcja na świecie! Zamek w Lubowli Zamek w Starej Lubowli. Fot. Jerzy Opioła Ten piękny zamek położony jest tuż za granicą polsko-słowacką niedaleko Piwnicznej-Zdroju w miejscowości Lubowla na Spiszu. Został zbudowany pod koniec XIV wieku na polecenie króla Węgier Andrzeja III. W 1412 roku Zygmunt Luksemburski zastawił zamek Lubowelski za pożyczkę u króla Polski Władysława Jagiełły. Kopia tej umowy, czyli zastawu spiskiego, znajduje się na zamku i można ją oglądać. Polsko-słowacka historia tego miejsca przyciąga wielu odwiedzających z naszego kraju. Wśród zbiorów muzealnych znajdziecie replikę polskich klejnotów koronacyjnych. Na zamku możecie także przykuć się do muru i poczuć na własnej skórze to, czego doświadczył Beniowski – najsłynniejszy więzień, słynny awanturnik i podróżnik osadzony w wieży i głodzony.
Ścieżka w koronach drzew to nasz pierwszy prawdziwy przystanek w drodze i początek słoweńskiej przygody. Za nami ponad 1200 km pokonanych w 2 dni. Dlatego zależało nam, by tuż po przekroczeniu granicy wybrać się na atrakcję, która spodoba się naszym dzieciom (4 i 6 lat), jednocześnie pozwoli nam się trochę rozruszać po długiej podróży autem. Gdy znalazłam, że około 45 km od miejscowości Maribor znajduje się ścieżka w koronach drzew, pomyślałam, że to miejsce, które idealnie się med krošnjami PohorjeWłaśnie pod taką nazwą znajdziecie słoweńską ścieżkę. Znajduje się 40 km od miejscowości Celje, 45 od Mariboru i 130 km od Lublany. Gdy wjeżdżamy do Zrece, gdzie znajduje się ścieżka, bez problemu znajdujemy miejsce parkingowe. W przeciwieństwie do Słowackiej ścieżki, tutaj nie musimy wjeżdżać kolejką czy fundować sobie dłuższego spaceru, by dojść do wejścia. Tutejsza ścieżka znajduje się niedaleko drogi, także po zaparkowaniu auta w kilka minut jesteśmy już przy wejściu. Słowacja, ścieżka w koronach drzewJeśli chcielibyście zobaczyć jak na żywo prezentuje się ścieżka w koronach drzew ale Słowenia jest za daleko to mam dla Was dobrą wiadomość. W Polsce jest ścieżka w Krynicy Zdrój (nie wiemy jak widoki, bo jeszcze nie byliśmy 🙁 ), a kolejna ma zostać otwarta w miejscowości Kurzętnik. Z kolei w Czechach możecie odwiedzić Ścieżkę w Obłokach. Z czystym sumieniem mogę Wam polecić ścieżkę w na Słowacji (Treetop Walk Bachledka). Byliśmy tutaj latem i zimą i muszę przyznać, że za każdym razem się nam w koronach drzew – co to takiego?Ścieżka powstała w 2019 roku w paśmie Pohorje. Jeśli miałabym krótko wyjaśnić, co to w zasadzie jest, to najkrócej rzeczy ujmując, jest to platforma widokowa, ale dużo dłuższa i bardziej rozbudowana niż tradycyjne konstrukcje tego założenia, konstrukcja, zadania dla dzieci i dodatkowe atrakcje (długa i zakręcona zjeżdżalnia ) są podobne. Mamy więc tutaj długi, szeroki drewniany chodnik, znajdujący się kilka do kilkudziesięciu metrów nad ziemią. Kładka pod delikatnym kątem wznosi się do góry, dzięki czemu po chwili jesteśmy już na wysokości wierzchołków drzew. Ostatecznie wspinając się na wieżę widokową aż do końca, znajdujemy się na wysokości 37 metrów, skąd rozpościera się panorama na w koronach drzew – nasze wrażeniaOd razu powiem wprost, że nie zobaczyliśmy tu najbardziej zachwycających widoków. Dużo bardziej podobała nam się panorama ze ścieżki na Słowacji. Co do samej konstrukcji nie było wielkiego łał, ale głównie dlatego, że byliśmy już wcześniej na podobnej. Gdyby była to pierwsza ścieżka, jaką byśmy odwiedzili na pewno nasze odczucia byłyby bardziej które mamy okazję tutaj oglądać to dość wysoki masyw, którego szczyty są łagodne i w dużej części zalesione. Ścieżka znajduje się na wysokości 1517 m i została zbudowana ciut poniżej szczytu. Przez co panorama nie jest aż tak imponująca jak na Słowackiej ścieżce Bachledka. Widoki może mogłyby być lepsze (bo słoweńskie góry mają w swojej ofercie dużo piękniejsze widoki) jednak ścieżka jest atrakcją samą w sobie. Już samo jej przejście jest ciekawym i przyjemnym doświadczeniem. Tym bardziej że jest łatwo dostępna dla osób w różnym wieku i o różnej sprawności z wizyty jesteśmy zadowoleni, spełniła nasze oczekiwania i potrzeby na ten moment. Mogliśmy spędzić miło i aktywnie czas po długiej drodze i jednocześnie nie było to nadto w koronach drzew – informacje praktycznekładka ma 1043 metry, w najwyższym miejscu znajdujemy się na wysokości 37 m, pozioma część jest na wys. 20 na ścieżkę jest płatne. Aktualny cennik i godziny otwarcia najlepiej sprawdzić na stronie internetowej. My w sierpniu 2021 za bilet rodzinny zapłaciliśmy 25 eurozjazd ze zjeżdżali jest dodatkowo płatny (2 eur/os)na miejscu jest duży bezpłatny parking oraz restauracja, lody, pamiątki etcatrakcja jest dostępna zarówno dla dzieci w wózkach jak i osób niepełnosprawnychwychodząc przechodzi się przez nieduży sklepik z pamiątkami. Niektóre całkiem ładne więc nie udało nam się wyjść bez zakupów 😉Czy w okolicy są jeszcze inne atrakcje?Ano są! I to atrakcje nie byle jakie 😉 Wszystkie atrakcje, które wymieniam poniżej, mieliśmy w planie sprawdzić, ale niestety przegnała nas zbliżająca się burza. Z tego też powodu opisze tylko pokrótce, co tu na was czeka, abyście zarezerwowali sobie odpowiednią ilość czyli jeden z niewysokich szczytów (1517 m) słoweńskiego Pohorja. Na szczycie Rogli znajduje się jeden z najpopularniejszych w Słowenii ośrodków narciarskich. Naszą uwagę przykuł tutaj tor saneczkowy Zlodejevo Sledding Area (podobny jest w Karpaczu). W sierpniu 2021 1 zjazd dla osoby dorosłej kosztował 8 euro, dla dziecka 6 eur. Tor ma długość 1360 m! 😀 i można się rozpędzić maksymalnie do 40 km, oczywiście można jechać wolniej, korzystając z hamulca 😉Dla miłośników adrenaliny jest tutaj także park rowerowy. Rower można wypożyczyć i sprawdzić swoje siły i umiejętności na trasach o różnym stopniu trudności. Po bardziej szczegółowe informacje odsyłam Was na stronę atrakcja to Škratova učna pot, czyli leśna ścieżka o długości 4 km. Jednak nie jest to taka zwykła ścieżka, a trasa pełna ciekawostek dla dzieci (o florze i faunie). Po ścieżce podąża się śladem krasnoludka, który ukradł skarb! By go zdobyć wystarczy zdobyć 6 pieczątek. Przyda się tutaj aplikacja (Krasnolud Pohorje), także warto pobrać ją wcześniej. Po szczegółowe informacje odsyłam Was na regionalną stronę zmysłów – znajduje się między Hotelem Natura a jeziorem na Rogli. Pod bosymi stopami poznasz fakturę różnych naturalnych elementów, poczujesz zapach ziół i świerków. Ta atrakcja z pewnością spodoba się dzieciom 🙂Jeśli wciąż Wam mało to poważnie rozważcie jeszcze znajdującą się niedaleko Uniorčka prawdziwą wieś Pohorje z 9 domami i kościołem pośrodku. W każdym domku na młodych odkrywców czekają ciekawe zadania (przejście przez labirynt, pomoc babci w gotowaniu, przywrócenie porządku w zwierzęcym labiryncie). Szczegóły na stronie jesteście na dłużej w tej części Słowenii, to możecie rozważyć również kilka poniższych propozycji. Nam niestety zabrakło czasu ale pewnie kiedyś wrócimy na Słowenię by osobiście sprawdzić te Dozivetij Krizeci – znajduje się 50 km na wschód od Mariboru. Jest to to park w otoczeniu natury ze świetnie zapowiadającym się dużym drewniany placem zabaw, który wspiera sprawność koordynację i motorykę. Z tego co czytałam, warto zabrać ze sobą coś do jedzenia i zrobić 40 km od ścieżki znajdują się Lovrenška jezera. Jeziora i mokradła znajdują się na Pohorskim torfowisku. Moją uwagę przykuły przede wszystkim ze względu na znajdujące się tutaj kładki 😉 Dojście do torfowiska Lovrenška z Mariboru jest możliwe przez dolinę Drawy do Lovrenc na Pohorju, a stamtąd do schroniska Koča na Pesku. Małe jeziora znajdują się na torfowiskach na Pohorju między Planiką (1391 m) i Mulejev (1533 m) w górnej części potoków Radoljna, Mislinja i Velka. W zależności od ilości wody istnieje od 11 do 22 jezior (jeziora czerpią wodę tylko z opadów deszczu). wybieracie się na Bałkany, zajrzyjcie koniecznie do innych wpisów, znajdziecie tam nie tylko atrakcje ale i informacje praktyczne oraz koszty – BAŁKANY♥♥♥♥∴ będzie mi niezmiernie miło jeśli polubisz nas na Facebook’u i Instagramie∴ Możesz do mnie napisać – aleksandra@ lub zostawić po sobie ślad pod tym postem. Każdy znak od Was, że tu byliście, jesteście i zaglądacie to niesamowita dawka motywacji do działania ♥∴ Jeśli spodobała Ci się dzisiejsza inspiracja, to będzie mi bardzo miło jeśli będziesz do nas zaglądać częściej 🙂Pozdrawiam, OlaWażne: Strona wykorzystuje pliki cookies. W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących
Ścieżka w koronach drzew na Słowacji jest jedną z największych atrakcji przy granicy i niedaleko Zakopanego. Jak wygląda spacer ścieżką w koronach drzew? Co można zobaczyć? Jaki jest cennik ścieżki w koronach drzew? Ile trzeba zapłacić za spacer i czy można pojechać także zimą? Jakie są godziny otwarcia? Sprawdźmy to! Ścieżka w koronach drzew – lokalizacja Ścieżka w koronach drzew na Słowacji znajduje się około 25 kilometrów od Bukowiny Tatrzańskiej, 40 kilometrów od Zakopanego czy 60 kilometrów od Szczawnicy. Atrakcja położona jest na tyle blisko Polski, że przyjeżdżają tu w znacznej mierze właśnie nasi rodacy. Dojazd do ścieżki w koronach drzew w Bachledovej Dolinie w miejscowości Zdiar jest dość prosty. Z Polski kierujemy się albo drogą 49 z Nowego Targu, a następnie drogą 66 albo drogą 542 przez Spiską Starą Wieś. Ścieżka w koronach drzew czyli po słowacku Chodník korunami stromov znajduje się na granicy Pienin i słowackiej strony Tatrzańskiego Parku Narodowego na grzbiecie Magury Spiskiej. Do ścieżki trzeba trochę podejść, a wcześniej trzeba zostawić samochód. Parking koło ścieżki w koronach drzew kosztuje 3 EUR, ale do samej atrakcji trzeba podejść więc najlepiej by nie tracić czasu skorzystać z kolejki gondolowej Gondola Bachledka. Najlepiej skorzystać z parkingów na terenie Bachledka Ski & Sun oznaczonych symbolami P1 lub P2. Pozostaje są daleko i by dostać się w pobliże ścieżki trzeba skorzystać z darmowego busa. Do ceny 3 EUR za pozostawienie samochodu trzeba doliczyć oczywiście bilety wstępu na ścieżkę w koronach drzew. Ile kosztują i jaki jest cennik? To zależy. W najlepszej i najbardziej rozsądnej wersji kupujemy dwukierunkowy przejazd koleją gondolową oraz bilet wstępu na ścieżkę w koronach drzew. Koszt 20 EUR za bilet normalny, 16 za ulgowy, 49 za bilet rodzinny. Wjazd kolejką trwa około 7 minut więc to najlepsza opcja. Opcją dla ludzi którzy nie mają na kolejkę lub wolą przejść piechotą jest sam wstęp na ścieżkę w koronach drzew. Kosztuje 10 EUR lub 7,50 EUR za bilet ulgowy albo 25 EUR za bilet rodzinny. Jeśli nie chcecie chodzić po ścieżce i wieży widokowej to można po prostu tylko przejechać się kolejką. Przejazd w dwie strony to odpowiednio 11, 9 lub 27 EUR. O ile w niektórych miejscach na Słowacji można płacić w złotówkach to tutaj płatności w złotówkach nie są akceptowane. Płaci się albo w euro albo kartą. Nie istnieje też możliwość rezerwacji biletów. Ścieżka w koronach drzew – godziny otwarcia Wieża widokowa i ścieżka w koronach drzew na Słowacji jest atrakcją, którą najlepiej zwiedzić przy dobrej pogodzie i wtedy, gdy nie ma zbyt wielkiego ruchu turystycznego. Polecamy przyjechać rano, niedługo po sezonie, gdy nie ma już turystów z dziećmi. Ścieżka w koronach drzew na Słowacji niedaleko Zakopanego czynna jest równie w zależności od tego czy jest sezon letni, czy nie ma sezonu oraz czy jest sezon zimowy. W sezonie wiosennym od maja do czerwca godziny otwarcia to od 9 do 17:00, podobnie jak we wrześniu. W sezonie letnim czyli w lipcu i sierpniu ścieżka czynna jest od 9 do 18:00. Od Października do kwietnia czyli również w zimie godziny otwarcia to od 9:00 do 16:00. Ostatnie wejście możliwe jest zawsze na godzinę przed zamknięciem. Atrakcja czynna jest przy niepogodzie ale wtedy nie ma sensu jej zwiedzanie. Polecamy również: Co kupić na Słowacji? TOP produktów, które warto kupić i przywieźć Co zobaczyć na Słowacji atrakcje przy granicy. Co zobaczyć TOP 15 Co warto zobaczyć w Szczawnicy? Zabytki i atrakcje Warto przeczytać również:
park na słowacji w koronach drzew